Niezwykle zacięty, stojący na wysokim poziomie sportowym, pojedynek z ZKS Palmiarnia Zielona Góra, stoczyli pingpongiści Fibrain AZS Politechniki Rzeszów. Rywale w przypadku zwycięstwa z 3 pkt. zbliżyliby się do akademików na 3 oczka, wyciągnęli wszystkie armaty aby tego dokonać. Japończyk Taku Takakiwa, który w tym sezonie nie przegrał jeszcze gry w polskiej superlidze zagrał na „jedynce”, a Lucjan Błaszczyk na „trójce”, co dawało taką szansę. Warunek był jeden obaj musieli wygrać swoje pojedynki. Pierwsze dwie partie odbyły się zgodnie z ustalonym scenariuszem i zakończyły się planowanymi zwycięstwami Gustawo Tsuboia nad Czechem Horejsim i Takakiwy nad Tomkiem Lewandowskim. Ale zarówno Horejsi jak i Lewandowski tanio skóry nie sprzedali – Lewy nawet urwał seta utytułowanemu Japończykowi, a w dwóch innych wysoko prowadził.
Pojedynek nr 3 miał decydować o zwycięstwie w tym meczu. Lepiej zaczął Błaszczyk – grający niezwykle skutecznie i Vasily Lakeev przegrywał 1:2 w setach. Dwa następne, po fantastycznych wymianach z obu stron padły jednak jego łupem i plan gości się zawalił. Akademicy zagwarantowali sobie przynajmniej 1 pkt. meczowy. A za chwilę okazało się, że wygrali za 3 pkt. gdy Gustavo ograł (po raz czwarty w karierze) Takakiwę po meczu stojącym na światowym poziomie. I tak w tabeli między tymi drużynami zrobiło się 9 pkt. różnicy.
We wtorek (17 kwietnia o godz. 18.00) nasi zawodnicy udają się na mecz do lidera tabeli i głównego kandydata do mistrzostwa Kolpinga Jarosław. Derby Podkarpacia zadecydują być może o kolorze medali dla obu naszych drużyn.
Tadeusz Czułno