Informacje

TOMASZ LEWANDOWSKI MISTRZEM POLSKI SENIORÓW

Fantastyczny występ zanotował tenisista stołowy AZS Politechniki Rzeszów na 84 Indywidualnych Mistrzostwach Polski Seniorów w tenisie stołowym. Na rozgrywanej od piątku do niedzieli (18-20 marca 20126) w Wałbrzychu imprezie zawodnik naszego klubu, absolwent Wydziału Zarządzania PRz, zdobył swój najcenniejszy medal w karierze.

Mimo, że zdobył już 12 medali IMP seniorów, był mistrzem Polski we wszystkich kategoriach wiekowych, ciągle brakowało mu złotego krążka w najbardziej prestiżowej konkurencji w seniorskim sporcie tytułu indywidualnego mistrza Polski. Zdobył go po pasjonującym pojedynku i wygranej w finale trzydniowej imprezy z Patrykiem Chojnowskim (Dekorglass Działdowo). W drodze do finału popularny „Lewy” pokonał kolejno: Piotra Garbino (Warmia Lidzbark Warmiński) 4:1, Jana Szymczyka (BISTS Bielsko Biała) 4:2, Krzysztofa Włóczko (Dojlidy Białystok) 4:1, Daniela Bąka (Warta Kostrzyń) 4:1 i w półfinale obrońcę tytułu Daniela Góraka (Bogoria Grodzisk Mazowiecki) 4:1. Tym samym zrewanżował się potrójnemu mistrzowi Polski za porażkę finałową sprzed trzech lat, gdzie w decydującym siódmym secie prowadził już 8:3, by przegrać 9:11. Finał był fantastycznym widowiskiem, trzymającym od początku do końca w niesamowitym napięciu. Już pierwszy set pokazał, że może to być długi i emocjonujący pojedynek. Obaj gracze szli „łeb w łeb”, ale w nerwowej końcówce na przewagi górą był Lewy.
W drugiej partii znów zawodnik Politechniki Rzeszowskiej miał setbole przy 10:9, 11:10, 12:11 i tego trzeciego wykorzystał. Sprawiał wrażenie niesamowicie zmobilizowanego, pokrzykiwał po zdobytych punktach, żył przy stole. W trzecim secie rzeszowianin szybko objął prowadzenie, było już 10:5 dla niego, ale dwa punkty Chojnowskiego skłoniło Tomasza do wzięcia czasu. Pomogło i kolejny set 11:7 dla naszego zawodnika, który prowadzi już 3:0 w setach. Czwarta odsłona mogła okazać się ostatnią. Przy 10:9 Lewy miał meczbola, ale Chojnowski się obronił po ładnej wymianie. Kolejną też wygrał lecz za chwilę się pomylił i było 11:11. Emocje sięgały zenitu! Lewandowski zepsuł serwis, jednak wkrótce znów miał meczbola. I znów go zmarnował. Grał w tych momentach pasywnie, licząc na błąd rywala. A Chojnowski korzystał z tych prezentów i wyrównywał stan seta. To była prawdziwa wojna nerwów i Lewandowski ją przegrał. W sumie miał sześć piłek meczowych,  rywal trzy setbole. W piatym secie role się odwróciły. To Chojnowski przeważał, prowadził 10:8, ale Tomek po ładnych akcjach wyrównał na 10:10. Mecz robił się superefektowny. Kontratopspinowe wymiany rozgrzewały publiczność do czerwoności.
Ostatecznie Chojnowski przy stanie 11:12 nie trafił w stół i Lewy mógł celebrować triumf. Wreszcie doczekał się największego sukcesu – zdobył złoto! Tomasz Lewandowski – Patryk Chojnowski 4:1 (14:12, 13:11, 11:7, 18:20, 13:11). Tomasz Lewandowski w tych mistrzostwach zdobył jeszcze brązowy medal w mikście z Anną Zielińską (Chrobry Międzyzdroje).

Tadeusz Czułno