Aktualności Superliga

Włoski dynamit w Bydgoszczy

Dwa punkty Mihaia Bobocicy i jedno "oczko" Leonardo Muttiego dały Zoleszcz Gwieździe Bydgoszcz pierwsze, historyczne zwycięstwo we Wschodzący Białystok Superlidze. Podopieczni Zbigniewa Leszczyńskiego pokonali na wyjeździe Politechnikę Rzeszów 3:2, mimo że przegrywali już 1:2.
 
Mecz w stolicy Podkarpacia był demonstracją siły Mihaia Bobociy. Włoski as w drużynie z Bydgoszczy w dwóch pojedynkach z Mateuszem Gołębiowskim i Tomaszem Lewandowskim nie przegrał nawet seta. Uczestnik igrzysk olimpijskich rozegrał dotychczas cztery pojedynki w elicie i wygrał trzy z nich.
 
 
Pierwszy punkt w barwach Zooleszcz Gwiazdy zdobył we wtorkowy wieczór Leonardo Mutti. Były mistrz Europy kadetów w ostatniej partii dnia pokonał Mateusza Gołębiowskiego 3:0, zapewniając tym samym bydgoszczanom pierwszy triumf we Wschodzący Białystok Superlidze.
 
W barwach Politechniki indywidualne zwycięstwa odnosili Tomasz Lewandowski i Amalraj Anthony. Pierwszym w pojedynku otwarcia po tie breaku uporał się z Muttim, a Anthony wygrał z Alanem Wosiem, dla którego była to już druga porażka w sezonie.
 
Kompletnie nie udany debiut w zespole akademików zaliczył Mateusz Gołębiowskim. Były zawodnik Palmiarni Zielona Góra w konfrontacji z Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz nie zdołał wygrać nawet jednego seta z reprezentantami Włoch. - Mateusz w dwóch pierwszych setach z Leonardo Muttim dość wyraźnie prowadził, ale w końcówkach lepszy był zawodnik ze słonecznej Italii - opowiadał Tomasz Lewandowski, kolega klubowy Gołębiowskiego.
 
- Zbyt bojażliwie podeszliśmy do meczów z Bobocicą. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to znakomity zawodnik i chcieliśmy zagrać z nim "jakiś nieziemski" tenis stołowy. Myślę, że gdybyśmy grali normalnie, to moglibyśmy uzyskać lepsze rezultaty - mówił grający trener gospodarzy, Tomasz Lewandowski.
 
Politechnika Rzeszów - Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz 2:3
Tomasz Lewandowski - Leonardo Mutti 3:2 (11:4, 7:11, 11:8, 8:11, 11:5)
Mateusz Gołębiowski - Mihai Bobocica 0:3 (9:11, 5:11, 7:11)
Amalraj Anthony - Alan Woś 3:1 (11:6, 11:6, 10:12, 11:7)
Tomasz Lewandowski - Mihai Bobocica 0:3 (6:11, 6:11, 7:11)
Mateusz Gołębiowski - Leonardo Mutti 0:3 (8:11, 9:11, 3:11)
 
Mateusz Przybył