Zawodnicy występujący w klubach Wschodzący Białystok Superligi zdominowali turnieje Spójnia Warszawa Open i Challenger Series. W stolicy naszego kraju najlepszy okazał się Amalraj Anthony, a u naszych zachodnich sąsiadów triumfował Jiri Vrablik.
Anthony, który po dwuletniej przygodzie z Condohotels Morlinami Ostróda postanowił przenieść się do rzeszowskiej Politechniki, w Warszawie był rozstawiony z "jedynką" i nie zawiódł. Marsz po triumf w stolicy nowy kolega klubowy Tomasza Lewandowskiego rozpoczął od dwóch pewnych zwycięstw w fazie grupowej nad Krzysztofem Bienkiem 3:0 i Kacprem Modelewskim 3:0.
Pierwszą poważną przeprawę reprezentant Indii miał dopiero w pierwszej rundzie turnieju głównego. W 1/16 finału Anthony dopiero po tie breaku ograł Kamila Kurowskiego 3:0. W kolejnych dwóch spotkaniach nowy nabytek zespołu z Podkarpacia pokonywał Zbigniewa Grześlaka i Piotra Chmiela po 3:0. Zwycięską passę były gracz ostródzkich Condohotels Morliny podtrzymał również w półfinale i finale, wygrywając kolejno z Filipem Szymańskim 3:1 i Jakubem Perkiem 3:1. Szymański, który jeszcze w minionym sezonie zdobywał punkty dla SPAR extramarket.pl AZS Politechniki Rzeszów, ostatecznie rywalizację w imprezie zakończył na najniższym stopniu podium.
Na ćwierćfinałach przygodę ze Spójnia Warszawa Open zakończyli koledzy klubowi Anthonego - Mateusz Gołębiowski i Tomasz Lewandowski. Pierwszy w 1/4 finału uległ Karolowi Szarmachowi 1:3, a grający trener rzeszowskiej drużyny przegrał z Jakubem Perkiem 2:3.
Kilkaset kilometrów dalej, w niemieckim Ochsenhausen pierwszoplanowe role odgrywali także zawodnicy Wschodzący Białystok Superligi. W kolejnym turnieju z cyklu Challenger Series triumfował po raz kolejny Jiri Vrablik z Dekorglassu Działdowo. Czech w finale pokonał Jakuba Dyjasa, który jeszcze dwa sezony temu punktował dla Energa-Manekin Toruń.
Oprócz Vrablika w Niemczech wystąpili także Xu Wenliang (Dekorglass Działdowo) i Tomas Konecny (Carbo-Koks Polonia Bytom). Chińczyk zajął ostatnie miejsce, a podopieczny Michała Napierały odpadł w pólfinale po porażce z Jakubem Dyjasem 0:3.
W tej edycji Challenger Series doszło do kilku bezpośrednich starć graczy polskich klubów. Zdecydowanie najkorzystniejszym bilansem może pochwalić się Tomas Konecny, który ogrywał zarówno Jiri Vrablika jak i Xu Wenlianga. W bezpośrednim starciu reprezentantów Dekorglassu Działdowo lepszy był Czech.
Mateusz Przybył