Medalista igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata Oh Sang Eun z Korei Płd. będzie nadal grał w Dartomie Bogorii Grodzisk Mazowiecki. Trenerów mistrzów Polski Tomasz Redzimski uważa go za najlepszego obcokrajowca w superlidze tenisistów stołowych.
- Oh Sang Eun to przede wszystkim wielka klasa sportowa, ale jest też otwarty, uczynny, życzliwy i ma duże poczucie humoru. Te cechy w połączeniu z profesjonalizmem wnoszą do naszego klubu dużą wartość. Ma też najbardziej europejską mentalność - powiedział PAP Redzimski, który doprowadził mazowiecką drużynę do piątego tytułu mistrzów kraju. W niedawnym finale zdetronizowała Olimpię-Unię Grudziądz.
Bohaterem play off był azjatycki pingpongista, który wygrał wszystkie siedem meczów. Łączny bilans Oh Sang Euna w zakończonym sezonie to 11-1.
- 37-letni Koreańczyk jest tenisistą klasy światowej, że wspomnę tylko o brązowy medalu indywidualnych mistrzostw świata w 2005 roku, a także srebrnym z Londynu i brązowym z Pekinu w olimpijskiej rywalizacji zespołowej. W dorobku ma więcej medali z tych najważniejszych zawodów, niż cała powojenna polska reprezentacja - stwierdził szkoleniowiec.
Redzimski jest tylko dwa lata starszy od Oha, ale ich współpraca układa się wzorowo. Ostatnie trzy tygodnie Azjata (kiedyś numer pięć w rankingu światowym) spędził w Polsce na treningach z Danielem Górakiem, Robertem Florasem czy Pawłem Fertikowskim.
- Oh nie jest w swojej najwyższej formie, ale to ciągle bardzo wysoki poziom. Mam przyjemność z nim pracować i zauważyłem bardzo duże zdyscyplinowanie. Jest uważny, zmobilizowany, dba o technikę, codziennie wykonuje rytualne ćwiczenia fizyczne - dodał trener Dartomu Bogorii.
Jeszcze do niedawna Oh Sang Eun był w kadrze narodowej i trenował każdego dnia po sześć-osiem godzin.
- Obecnie jest poza reprezentacją, ale przynosi efekty codzienna praca pod okiem brązowego medalisty olimpijskiego z Barcelony Kim Taek Soo. W klubie Samsung nie ma taryfy ulgowej, treningi są ciężkie i prowadzone dwa razy dziennie, co pozwala Ohowi ciągle utrzymywać wysoką dyspozycję. W Grudziądzu po ostatniej, zwycięskiej piłce w meczu z Patrykiem Chojnowskim cieszył się tak bardzo, że jest w nim chyba jeszcze sporo motywacji i chęci odniesienia kolejnych sukcesów - przyznał Redzimski.
W niedalekiej przeszłości w ekipie mistrza Polski grali inni cudzoziemcy, jak He Zhi Wen (Hiszpania), Cheung Yuk, Jiang Tianyi i Ko Lai Chak (wszyscy Hongkong), ale Redzimski twierdzi, że zdecydowanie najlepszy jest Oh.
- Z nim w składzie jesteśmy gotowi walczyć o kolejne mistrzostwo, stać nas na dobre rezultaty również w europejskich pucharach - podsumował.
PAP