Zwycięstwem 3:0 nad Palmiarnią Zielona Góra żegnają się ze Wschodzący Białystok Superligą tenisiści stołowi Polatex Pogoni Lębork. Zespół Wojciecha Potrykusa z 11. punktami zajął dziewiąte miejsce i w kolejnym sezonie będzie występował w 1. lidze
Lęborczanie nie musieli się sporo natrudzić, aby ograć ekipę z Ziemi Lubuskiej. Zielonogórzanie na ostatnie spotkanie sezonu zasadniczego przyjechali bez dwóch swoich podstawowych graczy - Mateusza Gołębiowskiego i Daniela Bąka. Ich miejsce zajęli nastoletni Adrian Spychała i Kamil Nalepa.
Bez wątpienia najbardziej emocjonującym pojedynkiem wieczoru była pierwsza partia, w której Bartosz Such ograł Lucjana Błaszczyka 3:1. Dla wicemistrza Polski seniorów w grze pojedynczej była to już druga w tym sezonie wygrana nad najbardziej utytułowanym zawodnikiem w składzie Palmiarni.
W pozostałych dwóch partiach pewne zwycięstwa odnosili przedstawiciele Poltarex Pogoni. Najpierw Marek Prądzinski pokonał Kamila Nalepę 3:0, a następnie leworęczny Jakub Perek w identycznym rozmiarach rozprawił się z Adrianem Spychałą.
Mimo zwycięstwa, lęborczanie rozgrywki kończą na dziewiątej pozycji i spadają do 1. ligi. Działacze klubu z Lęborka zapowiadają jednak, że będą walczyć o ligowy byt z Wydziałem Rozgrywek Polskiego Związku Tenisa Stołowego. - Odwołujemy się od decyzji Wydziału Rozgrywek i chcemy zmiany kolejności w tabeli. Chodzi nam o wykluczenie po pierwszej rundzie zespołu Energa-Manekin Toruń. Według nas WR PZTS powinien anulować wszystkie spotkania torunian z tego sezonu, a nie tylko te z drugiej rundy. Jeśli nasz wniosek zostanie pozytywnie rozpatrzony, to my, a nie Palmiarnia utrzymamy się w lidze - mówi Wojciech Potrykus z lęborskiego obozu.
Jedną lokatę wyżej po 18. kolejkach zostali sklasyfikowani zawodnicy z Zielonej Góry. Palmiarnia Wschodzący Białystok Superligę ukończyła z dorobkiem 12. punktów.
Poltarex Pogoń Lębork - Palmiarnia Zielona Góra 3:0
Bartosz Such - Lucjan Błaszczyk 3:1 (8:11, 11:5, 11:7, 11:9)
Marek Prądzinski - Kamil Nalepa 3:0 (11:7, 12:10, 12:10)
Jakub Perek - Adrian Spychała 3:0 (11:5, 11:8, 12:10)
Mateusz Przybył