Trwa świetna passa tenisistów stołowych Condohotels Morliny Ostróda. Zespół z Warmii i Mazur we wtorkowy wieczór wygrał trzeci mecz z rzędu. Tym razem o sile ekipy Tomasza Krzeszewskiego przekonali się gracze Poltarex Pogoni Lębork, którzy ulegli na wyjeździe ostródzkiej drużynie 1:3.
Ostródzian po kolejny triumf w lidze poprowadził Pavel Platonov. Białoruski as w składzie Condohotels Morliny zainkasował dwa punkty, pokonując Bartosza Sucha 3:1 oraz będącego ostatnio w dobrej dyspozycji Jakuba Perka 3:1. Ten drugi nie był zadowolony ze swojej gry w pojedynku z graczem gospodarzy. - Nie jestem do końca zadowolony z pojedynku z Platonovem. W trzecim secie prowadziłem 9:6 i nie zdołałem "dowieź" wyniku do końca. Podobna sytuacja powtórzyła się w czwartej partii przy stanie 8:3 - mówił po meczu Jakub Perek.
Oprócz Platonova, punkt dla zespołu prowadzonego przez Tomasza Krzeszewskiego wywalczył we wtorkowy wieczór także Karol Szarmach. Jedyny Polak w składzie ekipy z Warmii i Mazur po zaciętym i trzymającym w napięciu spotkaniu pokonał doświadczonego Marka Prądzinskiego 3:2. Obydwaj zawodnicy zmierzyli się ze sobą także w pierwszej części sezonu i wówczas także lepszy okazał się Szarmach.
Honorowe "oczko" dla gości z Lęborka padło łupem Jakuba Perka. Drugi zawodnik ostatniego III Grand Prix Polski seniorów w Wałbrzychu ograł Amalraja Anthonego 3:2. - To był bardzo wyrównany pojedynek, w którym broniłem nawet piłek meczowych. Wszystko było "na styku", więc tym bardziej się cieszę, że to ja wyszedłem zwycięsko z tej konfrontacji - dodał "Peras".
Dzięki wygranej nad Poltarex Pogonią Lębork ostródzianie nadal zachowują szanse na awans do fazy play off. Aktualnie Condohotels Morliny mają na swoim koncie 19 punktów i tracą cztery "oczka" do czwartej w tabeli ekipy Dekorglassu Działdowo. Lęborczanie z dorobkiem ośmiu punktów plasują się na dziewiątej pozycji.
Condohotels Morliny Ostróda - Poltarex Pogoń Lębork 3:1
Pavel Platonov - Bartosz Such 3:1 (11:9, 8:11, 11:5, 11:8)
Amalraj Anthony - Jakub Perek 2:3 (11:2, 9:11, 11:6, 9:11, 10:12)
Karol Szarmach - Marek Prądzinski 3:2 (2:11, 11:9, 13:11, 6:11, 11:5)
Pavel Platonov - Jakub Perek 3:1 (11:2, 8:11, 12:10, 13:11)
Mateusz Przybył