Video

Palmiarnia wciąż bez zwycięstwa

W meczu 3. kolejki Wschodzący Białystok Superligi Palmiarnia Zielona Góra przegrała z Poltarex Pogonią Lębork 2:3 i pozostała jedyną drużyną bez wygranej.

Zwycięstwo na wagę dwóch punktów odniósł nowy zawodnik Pogoni Filip Szymański, który pokonał 3:2 Miroslava Horejsi. "Decydującego seta lepiej wytrzymałem psychicznie i grałem konsekwentnie swój tenis. Przy stanie 9:8 zaryzykowałem kontratakiem i zdobyłem ważną akcję" - powiedział triumfator najważniejszej gry wieczoru.

Do sukcesu Pogoni przyłożyła się cała drużyna. Drugi z nowych w składzie Lęborka, Andrew Baggaley, zwyciężył Horejsiego 3:1, a na pozycji numer trzy swoje zadanie wykonał Jakub Perek, ogrywając Kamila Nalepę 3:1. Było to 25 zwycięstwo "Perasa" dla Pogoni na poziomie superligi.

Gospodarzom nie pomógł pierwszy od 11 lutego i meczu z Jarosławiem "komplet" Lucjana Błaszczyka. Lider Palmiarni ograł po 3:1 Szymańskiego i Baggaley'a, ale jego sukcesy nie zmotywowały pozostałych zielonogórzan do skuteczniejszej gry. "Wykorzystaliśmy dziś słabszą postawę Miroslava Horejsi. Lucek był jednak nie do zatrzymania, grał jak za najlepszych lat" - przyznał "Szyman".

Zawodnicy z Pomorza sięgnęli po cenne dwa punkty do tabeli superligi i opuścili strefę spadkową. Jedyną drużyną bez wygranej w rozgrywkach pozostaje Palmiarnia, która notuje najgorszy start sezonu od 2009 roku. Szansę poprawy nastrojów gracze ZKS będą mieli 28 października w domowym spotkaniu z Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz. Ekipa trenera Wojciecha Potrykusa już w niedzielę zmierzy się w Białymstoku z Dojlidami.

"Najważniejsze są dla nas punkty. Wiedzieliśmy, że jeśli tutaj ich nie zdobędziemy, to będziemy mieć już sporą stratę. W dwóch kolejkach zapłaciliśmy >>frycowe<<, ale wszystko będzie się zazębiać i wyglądać lepiej. Dzięki temu zwycięstwu łatwiej będzie nam się grało w Białymstoku" - zakończył Filip Szymański.

Palmiarnia Zielona Góra - Poltarex Pogoń Lębork 2:3
Lucjan Błaszczyk - Filip Szymański 3:1 (11:5, 4:11, 11:7, 11:5)
Miroslav Horejsi - Andrew Baggaley 1:3 (11:8, 7:11, 4:11, 6:11)
Kamil Nalepa - Jakub Perek 1:3 (7:11, 9:11, 11:6, 4:11)
Lucjan Błaszczyk - Andrew Baggaley 3:1 (11:5, 11:9, 10:12, 11:6)
Miroslav Horejsi - Filip Szymański 2:3 (6:11, 11:6, 6:11, 11:7, 8:11)

Dawid Szajna